Rozmowy o kobiecości – part I
Z Agą spotkałyśmy się latem na sesji kobiecej z nutką tangową. Dziś, kiedy emocje już opadły zapytałam Ją o kilka kwestii związanych z sesją u mnie. Mam nadzieję, że ta rozmowa w jakiś sposób pomoże Ci poczuć, jak ważne są dla mnie spotkania z inymi kobietami i dlaczego są wyjątkowe dla nas obu…
1. Czym jest dla Ciebie kobiecość?
Kobiecość – to wszystko co mamy. Im bardzie jesteśmy ze sobą szczere, tym bardziej ukazujemy sobie i innym naszą kobiecość. Kobiecość, to nasze myśli, które wyrażamy każdym naszym krokiem, spojrzeniem, ruchem, tangiem, smutkiem, śmiechem, złością,…całą tą naszą emocjonalnością. Kobiecość- to też nasza odwaga i duma.
To nasza miłość. Nasz sposób myślenia, odczuwania, kochania. Seksapil, chłód, delikatność i siła.
Kobiecości, tej prawdziwej nie da się zagrać, nauczyć, wypracować. Można ją tylko uwolnić.
Od naszej kobiecości można dostać zawrotu głowy. Jest naszą najgłębszą naturą, która ujawniona , uwolniona daje prawdziwą odpowiedź na to pytanie.
2. Dlaczego zdecydowałaś się na taką sesję?
To bardzo proste. Bo już czas. Kropka.
Sesja z Tobą to próba uchwycenia tego, co głęboko we mnie. Zdobycie się na zdjęcie masek i prawdziwe głębokie spojrzenie w obiektyw. Obiektywna rzeczywistość. Sesja z Tobą, to możliwość zobaczenia siebie z tej drugiej strony. Oczami kobiety, która nie ocenia tylko jest obok. Ta sesja była dla mnie jednym z najpiękniejszych prezentów, który mogłam sobie dać.
3. Czy uważasz, że warto zrobić sobie takie zdjęcia? Co one wniosły do Twojego życia?
Jeśli mamy odwagę w końcu być sobą, to konieczne jest sprawianie sobie mądrych prezentów. Przed obiektywem kobiety, która też, tak jak my wierzy, że prawda o nas jest najlepszą drogą jaką możemy wybrać. Gosiu, przy Tobie, czas płynie jak w medytacji. Jest tu i teraz. Ty niczego nie kreujesz , Ty pokazujesz mnie. Wiem kim jestem, wiem ile mam lat, znam swoje ograniczenia, moje życie odciska ślady na moim ciele, twarzy, mimice. Zgadzam się na to wszystko. Zgadzam się byś to ujawniła.
4. Dlaczego? Co wniosły moje zdjęcia z naszej sesji?
Pokazałaś całą moją naturę. Wszystko to co skrywane wyszło na światło dzienne. Kocham to. Zobaczyłam ile we mnie piękna, ile radości, kobiecości, życia. Czułam się tak swobodnie… Nigdy nie przestanę Ci dziękować, bo to nie tylko zdjęcia. To bycie, spotkanie rozmowa i szczerość.
Od tamtej sesji zaczęłam podążać za tym co kocham. Otwarcie mówić o moim tangu. Przyszłam tylko na zasypywana kawę, a dostałam najlepsze espresso.
5. Jak się czułaś na spotkaniu ze mną?
Endorfiny kipiały!!! Nabrałam wiatru w żagle i zaczęłam mój rejs, moją przygodę z marzeniami.
Czasem myślę sobie, że moja odwaga w moim tangu zaczęła się od tego pierwszego zdjęcia…takiego właśnie czasu z Tobą. Jesteś niesamowitą kobietą. Potrafisz wspierać , słuchać, czekać, latać. Twoje zdjęcia są piękne bo prawdziwe. Nie wiem jak to robisz, ale na każdym z nich jestem sobą.
6.Czy zdecydowałabyś się powtórzyć takie spotkanie w inne scenerii, miejscu, czasie?
Jasne, że powtórzymy! Spotkamy się w innym czasie, w innym miejscu i już mam wypieki na policzkach. Im bardziej zaglądam w siebie, tym bardziej się sobie podobam, bo tym bardziej jestem sobą. Taka będzie nasza kolejna sesja.